Drukuj
Nadrzędna kategoria: Artykuły tematyczne

2Wywiad z Pawłem Lachmanem, prezesem zarządu Polskiej Organizacji Rozwoju Technologii Pomp Ciepła

– Jesteśmy po kolejnym, VI Kongresie PORT PC. Jak Pan ocenia to wydarzenie z perspektywy organizatora?
– Sygnały, które dotarły do mnie, wskazują że był to najlepszy jak do tej pory Kongres naszego stowarzyszenia. Podobnie jak rok temu, a także podczas kilku ostatnich edycji, wydarzenie zgromadziło około 300 uczestników. Kongres wpisał się już na trwałe w naszą świadomość jako coroczne święto branży pomp ciepła. Jest to miejsce spotkań, rozmów czy ożywionej wymiany poglądów.

Stąd też w tym roku zależało nam na wydłużeniu przerw i zapewnieniu wystarczającego czasu dla uczestników na tę aktywność. I to się sprawdziło. Bardzo dobrze został przyjęty także zaproponowany przez nas merytoryczny program Kongresu.

To może kilka słów na temat ważnych gości – prelegentów oraz istotnych kwestii poruszanych na Kongresie.
– W pierwszej części główni mówcy Kongresu – prezes Europejskiego Stowarzyszenia Pomp Ciepła EHPA, Martin Forsén, jak i prezes Holenderskiego Stowarzyszenia Pomp Ciepła DHPA, Peter Wagener – charyzmatycznie i z dużą pasją przedstawili wizje rozwoju inteligentnej energetyki i systemów grzewczych w świecie. Warto podkreślić, że znaczenie pomp ciepła jest tu kluczowe. Można śmiało postawić tezę, że bez powszechnego zastosowania pomp ciepła nie jest możliwa dekarbonizacja ogrzewania. W ciągu następnych 30 lat, jako ludzkość, będziemy zmuszeni zredukować emisję dwutlenku węgla o 80-85% i znacząco pomogą w tym pompy ciepła zastosowane w inteligentnych sieciach energetycznych.
Myślę, że bardzo interesującym pomysłem było wprowadzenie do programu Kongresu sesji naukowej, równoległej do sesji ogólnej. Chcę podkreślić, że była to pierwsza polska konferencja naukowa poświęcona pompom ciepła. Ta część Kongresu została przygotowana przez dr Marka Miarę (ISE Fraunhofer) oraz Martę Burchat, kierownika biura PORT PC. Głównym przesłaniem sesji było pokazanie, jak można w praktyce przeprowadzić transfer wiedzy z nauki do przemysłu. Przedstawiali to praktycy, a zarazem ludzie, którzy osiągnęli praktyczny sukces w swoich dziedzinach.

– Jakie były inne istotne przesłania Kongresu?
– Przede wszystkim naszym zamierzeniem było pokazanie zasadniczej zmiany, jaka zaszła na przestrzeni ostatnich miesięcy w strategii europejskich producentów w zakresie źródeł zasilania w ciepło. Na razie zmiana ta nie jest specjalnie widoczna na rynku urządzeń grzewczych. Jednak główni producenci urządzeń grzewczych w Europie wyraźnie postawili na pompy ciepła. I trudno do tego się nie odnieść. Oczywiście mówię o planach średnio- i długoterminowych, w perspektywie do 2020 i 2030 r. Jest to związane z przyśpieszeniem planów dekarbonizacji i elektryfikacji ogrzewania zawartych w Pakiecie Zimowym Komisji Europejskiej.1

W perspektywie widzę duże znaczenie systemów zintegrowanych z fotowoltaiką i magazynami energii elektrycznej. Jestem wręcz pewien, że możliwość dalszego spadku cen i wzrostu efektywności systemów PV oraz magazynów energii stawia pod znakiem zapytania sens rozwoju nie tylko kotłów gazowych, ale też termicznych kolektorów słonecznych, małych urządzeń kogeneracyjnych czy przydomowych wiatraków.

Jestem przekonany, że w ciągu kilku lat działy rozwoju (R&D) kotłów gazowych skurczą się do minimum. A działy rozwoju pomp ciepła (i różnych skojarzonych technologii) staną się największe i najważniejsze. Widzę też duże znaczenie systemów zintegrowanych z fotowoltaiką i magazynami energii elektrycznej. Jestem wręcz pewien, że perspektywa dalszego spadku cen i wzrostu efektywności systemów fotowoltaicznych oraz magazynów energii stawia pod znakiem zapytania sensowność dalszego rozwoju nie tylko kotłów gazowych, ale też termicznych kolektorów słonecznych, małych urządzeń kogeneracyjnych czy przydomowych wiatraków. Systemy fotowoltaiczne stają się coraz tańsze i mają duży potencjał zastępowalności innych rozwiązań. To, na co ciągle czekamy, to tanie magazyny energii elektrycznej, ale myślę, że one pojawią się szybko wraz z samochodami elektrycznymi. Samochód elektryczny to nie tylko tani w eksploatacji i ekologiczny środek transportu, to również magazyn energii, który będzie stabilizować inteligentną sieć elektryczną.

Tę zmianę podejścia zobaczymy szybko również w Polsce. Sądząc po dziesiątkach rozmów, które przeprowadziłem, jest już pełna świadomość konieczności zmian wśród producentów i głównych dystrybutorów urządzeń w Polsce. Możemy spodziewać się zwiększenia działalności szkoleniowej w tym zakresie, wzmocnienia działów technicznych firm, wyznaczania nowych celów sprzedażowych dla przedstawicieli handlowych związanych z pompami ciepła czy fotowoltaiką. Wielokrotnie rozmawialiśmy z Panią redaktor o znaczeniu pomp ciepła i od kilku lat widać to doskonale w Waszym czasopiśmie – patrząc na ilość miejsca poświęconego tej tematyce. Zapewne zdarzali się czytelnicy, którzy dziwili się, że aż tak dużo piszecie o pompach ciepła. Jak widać, nie działo się to przypadkowo. Punkt krytyczny w pompach ciepła został osiągnięty, teraz czekamy tylko na „masę krytyczną".

4– „Punkt krytyczny osiągnięty... czekamy na masę krytyczną" – jak to można rozumieć?
Patrząc na trendy światowe, możemy spodziewać się dużego wzrostu produkcji i sprzedaży pomp ciepła w Europie i poza Europą. Pociągnie to za sobą w perspektywie kilku lat spadek cen, i to zarówno w odniesieniu do urządzeń, jak i kosztów montażu. Według szacunków EHPA, sprzedaż pomp ciepła w Europie podwoi się w ciągu najbliższych czterech lat. I ponownie podwoi się w ciągu kolejnych czterech lat. Będzie to oznaczało sprzedaż co najmniej 4 mln pomp ciepła w 2025 r. Dla porównania: według danych EHPA, obecnie sprzedaje się w Europie około 1 mln pomp ciepła rocznie i około 10 mln kotłów gazowych i olejowych. Nie wiemy tego, jaka będzie dokładnie krzywa uczenia się ceny w przypadku pomp ciepła. W przypadku instalacji fotowoltaicznych krzywa uczenia się wynosi około -22%, co oznacza, że podwojenie produkcji mocy paneli PV powoduje spadek ich cen średnio na poziomie 22%.

5– A jak według Pana będzie w przyszłości wyglądać rynek pomp ciepła w Polsce? Jakie są szanse, że urządzenia te będzie się stosować w powiązaniu z systemami PV?
– Jeśli chodzi o perspektywy rynku pomp ciepła w Polsce, to dobrze obrazuje to „Raport Rynkowy PORT PC 2017", którego premiera odbyła się na naszym Kongresie. Ponad 40-stronnicowy dokument przedstawia również dwa warianty prognozy rozwoju rynku pomp ciepła w Polsce: realistyczny i optymistyczny. Według naszych prognoz, najszybciej rozwijać się będzie rynek powietrznych pomp ciepła. W wariancie optymistycznym wzrośnie on prawie trzykrotnie do 2020 r. – do około 15 000 sprzedanych powietrznych pomp ciepła w 2020 r. Po 2020 r. średni szacowany wzrost rynku trochę spadnie, ale zakładamy, że będzie on wynosił 15% rocznie do 2030 r. Główne czynniki wzrostu rynku pomp ciepła, co także było głównym tematem sesji ogólnej Kongresu, to zapowiedź wprowadzenia tanich taryf elektrycznych w Polsce i współpraca pomp ciepła z systemami fotowoltaicznymi w systemie „upustu". Tanie taryfy elektryczne, przy średniej cenie energii elektrycznej na poziomie około 40 gr/kWh, spowodują, że pompy ciepła powietrze-woda staną się mocno konkurencyjne do nawet najtańszych kotłów gazowych. Z kolei system „upustu", stosowany przy rozliczeniu energii z paneli fotowoltaicznych, może spowodować powstanie mody na wznoszenie budynków jednorodzinnych, w których koszty eksploatacyjne ogrzewania, chłodzenia czy przygotowania ciepłej wody sprowadzą się tylko do opłat stałych na poziomie kilkudziesięciu złotych miesięcznie. Zastosowanie pomp ciepła jest doskonałym uzupełnień instalacji fotowoltaicznej. Działa to oczywiście również w drugą stronę: instalacja fotowoltaiczna jest ważnym uzupełnieniem pompy ciepła. Widać to już po bardzo dużym zainteresowaniu takimi rozwiązaniami wśród polskich deweloperów czy potencjalnych inwestorów.

 

Rozmawiała: Joanna Jankowska