Do niedawna w Polsce, do ogrzewania domów służyło jedynie kilka rodzajów paliwa, takich jak: węgiel kamienny, olej opałowy, gaz, a także drewno. W ostatnich latach nastąpił, analogicznie jak to miało miejsce wcześniej w Europie i Ameryce, dynamiczny rozwój biopaliw, a w szczególności pelet drzewnych.

Kilka faktów
Pelety to coraz popularniejsze paliwo w krajach wysoko rozwiniętych. Produkcja pelet na skalę przemysłową rozpoczęła się na początku lat 80. XX wieku w Skandynawii oraz Ameryce Północnej. Rynek biopaliw, w tym pelet rozwija się dynamicznie od kilku lat w całej Unii Europejskiej, a to za sprawą przyjętej polityki, zwiększającej udział energii ze źródeł odnawialnych. Obecnie prezydencję w UE objęła Dania, która koncentruje się właśnie na zagadnieniach związanych z zieloną energią. Dania jest również liderem w UE pod względem zużycia takiej energii – do 2020 r. jej udział wyniesie znacznie powyżej 50%. Kraje skandynawskie konsekwentnie od lat zwiększają produkcję i zużycie energii z OZE, dzięki czemu uniezależniają się coraz bardziej od innych paliw, w tym od paliw płynnych. Podobną drogę obrało wiele pozostałych państw europejskich, a zwłaszcza: Niemcy, Holandia, Belgia, Francja, Włochy oraz Austria. Wyjątkowo interesujący przykład stanowi właśnie Austria, w której odnawialne źródła energii stanowią obecnie blisko 85%. Paliwem odnawialnym, którego zużycie rośnie w niemal całej Europie są pelety drzewne. W Europie w 2010 r. wyprodukowano około 10 mln ton tego granulatu i blisko tyle samo wyniosło jego zużycie. Prognozy na najbliższe lata zakładają dalszy wzrost produkcji, aż do około 30 mln ton pelet w 2020 r. W Europie Środkowej rynek tego biopaliwa stałego liczy sobie zaledwie kilka lat, ale coraz dynamiczniej się rozwija, dzięki wygodzie stosowania oraz stabilnym cenom. Tylko w Polsce w 2010 r. produkcja pelet drzewnych przekroczyła 500 tys. ton, z czego coraz większa ilość trafia bezpośrednio do lokalnych odbiorców. Największym krajowym producentem pelet drzewnych jest firma Barlinek.

...pełna wersja artykułu w PI 5/12