Drukuj
Nadrzędna kategoria: Artykuły tematyczne

Viessmann MS 02294W ostatnim czasie w Polsce szybko przyrastała liczba instalacji kolektorów słonecznych. Można wręcz powiedzieć, że to najbardziej spopularyzowane OZE, a więc i wiedza o potrzebach tych instalacji powinna być powszechna. Tymczasem coraz częściej dają o sobie znać problemy serwisowe. Przyjrzyjmy się więc na przykładzie pewnej inwestycji gminnej, co może dolegać instalacjom z kolektorami słonecznymi po kilku latach eksploatacji.

Instalacje słoneczne z kolektorami płaskimi i próżniowymi najczęściej są wykorzystywane do przygotowywania ciepłej wody użytkowej w budownictwie jednorodzinnym, ale spotyka się je także w budownictwie wielorodzinnym czy użyteczności publicznej. Ich popularność wynika z przychylności prawa budowalnego w tym zakresie, programów wsparcia bazujących na funduszach europejskich oraz wzmożonych kampanii informacyjnych producentów systemów solarnych. Wystarczy spojrzeć na dane podawane przez Instytut Energetyki Odnawialnej – znaczący przyrost powierzchni zabudowanych instalacji solarnych w Polsce jest efektem corocznego wysokiego poziomu sprzedaży (zwłaszcza w latach 2011-2014). I choć za sprawą wzrostu świadomości w zakresie potrzeby inwestowania w OZE obserwujemy rok do roku wzrost liczby eksploatowanych instalacji tego typu, ze świadomością co do konieczności przeglądów i serwisowania tych instalacji jest już gorzej. Problem dotyczy zarówno samych właścicieli instalacji, jak i firm, które zajmują się ich montażem.

Zamawiam – sprawdzam

Na potrzeby jednej z gmin, która w latach 2011-2013 w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego uczestniczyła w dużym programie solarnym „Instalacja systemów energii odnawialnej na budynkach użyteczności publicznej i domach prywatnych”, dokonano inspekcji stanu technicznego eksploatowanych instalacji solarnych. Zlecenie takiej inspekcji oczywiście jak najlepiej świadczy o włodarzach przedmiotowej gminy zatroskanych o dalsze funkcjonowanie instalacji i efekty inwestycji, ale przy okazji dało szansę na poznanie skali ewentualnych problemów. Program solarny we wspomnianej gminie objął budynki użyteczności publicznej i domy prywatne. Wykonawca inwestycji został wyłoniony w drodze przetargu. Zgodnie z założeniami programu i umową zawartą z wykonawcą, przez 5 lat od momentu dokonania pozytywnego odbioru technicznego gmina pozostawała współwłaścicielem wykonanych instalacji, a wykonawca był odpowiedzialny za ich serwis, po czym instalacje przechodziły na własność użytkowników. Inspekcji dokonano w okresie, w którym wykonawca jeszcze był odpowiedzialny za stan techniczny instalacji. Inspekcja dotyczyła losowo wybranych instalacji na czterech budynkach użyteczności publicznej i na sześciu domach jednorodzinnych. Miała na celu sprawdzenie, czy wykonawca dobrze wywiązał się ze zobowiązania. Po inspekcji została przygotowana opinia techniczna, w której wskazano konieczne czynności serwisowe przed upłynięciem okresu gwarancji udzielonej przez wykonawcę. Podstawą do przygotowania opinii, oprócz samego zlecenia na jej wykonanie, była umowa zawarta między gminą a wykonawcą, wytyczne branżowe, obowiązujące normy i przepisy, wiedza fachowa oraz rekonesans. Rekonesans i wizje lokalne zostały przeprowadzone w ciągu dwóch dni w 2015 r. Pierwszego dnia – w odniesieniu do instalacji na obiektach użyteczności publicznej, drugiego – na domach prywatnych. Wizje lokalne odbyły się w obecności użytkowników oraz przedstawicieli gminy.

Zakres inspekcji i metodologia

Stan techniczny instalacji słonecznych należy rozpatrywać przy uwzględnieniu kilku aspektów, takich jak wygląd, opinia użytkowników, aktualne parametry techniczne i stan poszczególnych elementów, np. anod magnezowych, oraz jakość czynnika roboczego, a także perspektywy ich zmiany w najbliższym czasie. Dlatego też podczas inspekcji dokonano:

Zasięgnięto również opinii użytkowników na temat pracy instalacji.

Autor: Grzegorz Ojczyk

Więcej o zakresie inspekcji i jej metodologii, o tym co wykazała inspekcja oraz jak wyeliminować ryzyko można przeczytać w daleszej części artykułu w pierwszym numerze Polskiego Instalatora PI 1/2016.

Zamów
wersję
drukowaną
PI 1/2016

 

Zamów
e-wydanie
PI 1/2016