envelope redakcja@polskiinstalator.com.pl home ul. Wąski Jar 9
02-786 Warszawa

Advertisement











Autor: Janusz Starościk

Ocena sytuacji na rynku instalacyjno-grzewczym w 2012 roku wskazuje, że osłabienie rozwoju gospodarczego w innych branżach i osłabienie tempa wzrostu gospodarczego Polski, szczególnie pod koniec roku, ma wpływ także na sytuację w branży instalacyjno-grzewczej. Widać to przede wszystkim analizując koniunkturę konsumencką i kondycję przedsiębiorstw, oraz wyniki w branży budowlanej.

 

10

Jedną z przyczyn, która ma wpływ na obecną sytuację w branży, jest pogarszająca się sytuacja płatnościowa, która stała się w drugiej połowie 2012 roku głównym problemem branży budowlanej, a co za tym idzie branży instalacyjno-grzewczej. Niemniej jednak, nastroje w branży instalacyjno-grzewczej na początku 2013 roku nie są katastroficzne, nawet pomimo zwiększających się problemów ze ściąganiem płatności, a także zaostrzającą się walką cenową.

 
Jak oceniany był rozwój rynku instalacyjno-grzewczego w Polsce w 2012 roku?

Panujące od kilku miesięcy osłabienie w budownictwie mieszkaniowym dało się odczuć także w branży instalacyjno-grzewczej w postaci dalekich od oczekiwań wyników sprzedaży i pogorszeniu nastrojów w branży. Wszyscy rozmówcy byli zgodni, że 2012 rok w branży był trudny. Zaznaczały się także dość duże rozbieżności zdań, co do sytuacji rynkowej i osiągniętych wyników, chociaż przeważały opinie bardziej pesymistyczne i ostrożne. Początek roku w pierwszych dwóch kwartałach, dawał nadzieje na dobre wyniki. Później przyszedł III i IV kwartał, które zniwelowały nawis obrotowy powstały w pierwszym półroczu.

Różnice w ocenie sytuacji zarówno pomiędzy producentami urządzeń i elementów instalacji, jak i pomiędzy hurtowniami były jednak stosunkowo nieduże. Osłabieniu ze względu na możliwości finansowe potencjalnych inwestorów uległ rynek wymian. Ponadto, prowadzona od pewnego czasu kampania na rzecz podłączania obiektów budowlanych do sieci ciepła systemowego, też przynosi pewne efekty. W II i szczególnie w IV kwartale dało się zaobserwować szereg negatywnych decyzji administracyjnych. dotyczących podłączenia indywidualnych urządzeń grzewczych. Można dodać, że podobne tendencji preferowania sieci centralnego ogrzewania daje się zauważyć także np.w Niemczech, czy w kilku innych krajach, ale tam ma to zasięg raczej lokalny. Natomiast w Polsce jest to załatwiane przez centralne wprowadzanie przepisów prawa, które jednoznacznie preferują ciepło systemowe, co trudno nazwać praktyką uczciwej konkurencji. Tego typu praktyki blokują coraz częściej montaż kotłów u deweloperów i we wspólnotach mieszkaniowych w dużych aglomeracjach.

 
Jak kształtowała się sytuacja w wybranych grupach produktowych?

W tym zakresie także występowały, jak zwykle, pewne rozbieżności w szacunkach tendencji.


Pompy ciepła
– tradycyjnie już w dalszym ciągu praktycznie wszyscy byli zgodni co do dalszego wzrostu w tej grupie produktowej, chociaż było także kilka głosów wskazujących na nieco mniejsze wzrosty, rzędu ok. 15-25% w skali roku. Jest to z pewnością rynek wzrostowy, odwierty pod dolne źródło ciepła są coraz tańsze, w wyniku czego pompy ciepła okazują się ciekawą alternatywą dla kotłów węglowych, olejowych oraz kotłów opalanych propanem. Podobnie jak w ostatnich latach, widać coraz większe zainteresowanie powietrznymi pompami ciepła, które dzisiaj mogą ogrzewać domy nawet przy -25°C. Wskazuje się na wzrost rynku pomp ciepła do c.w.u. o ok. 20-30%, natomiast wzrost rynku pomp ciepła do c.o. na poziomie 10-25%. Niektórzy ryzykują stwierdzeniem, że pompy powietrzne wypierają kolektory słoneczne, ale takie stwierdzenie wydaje się przesadzone, chociaż rynek pomp ciepła do przygotowania ciepłej wody użytkowej, należał do najbardziej wzrastających rynków w 2012 roku.


Kolektory słoneczne
– także tutaj także uczestnicy szacowali dwucyfrowe wzrosty (10-15%), podobnie jak w wypadku pomp ciepła, chociaż częściej wskazywano na nieco mniejszą dynamikę wzrostów, co może być wynikiem odniesienia do rzeczywiście dużych wzrostów w tym segmencie rynku w poprzednich latach. Im bliżej końca roku, więcej było opinii na temat jednocyfrowego wzrostu rynku kolektorów słonecznych, lub wręcz lekkiego spadku w skali IV kwartału, co dawałoby realnie rzeczywiście wzrost rynku poniżej 10%. Zmniejszenie dynamiki wzrostu miało przyczynę w pewnych, czasami zdaniem niektórych graczy rynkowych, spadkach sprzedaży kolektorów próżniowych. Wzmogła się ostra konkurencja cenowa, co jest normalne przy wzroście popularności danej technologii. Ocenia się, że dużą konkurencję stanowiły importowane kolektory próżniowych z Chin, charakteryzujące się zdaniem większości respondentów, kiepską jakością za niską cenę. W IV kwartale dał się zauważyć wyraźny wzrost udziału kolektorów płaskich, kolektory płaskie z uwagi na pow. brutto i cenę preferowane są w programie dofinansowania z NFOŚiGW. Są opinie, że brak kontroli nad produktami montowanymi w ramach programu wsparcia dla kolektorów słonecznych NFOŚiGW powoduje, że montuje się także kolektory inne, niż te dopuszczone przez program. Jest to wyłącznie spowodowane konkurencją cenową i maksymalizacją zysków. Także słychać opinie, że niektóre kolektory oferowane na rynku, różnią się parametrami in minus w porównaniu do kolektorów, na które formalnie zostały wydane certyfikaty. Cóż, obniżka ceny musi mieć swoje ekonomiczne uzasadnienie. Pozytywem jest wydłużenie czasu trwania programu wsparcia dla kolektorów słonecznych realizowanego przez NFOŚiGW o kolejny rok i zwiększenie jego budżetu z 300 do 450 mln zł.


Kotły gazowe wiszące
– większość rozmówców skazywało na pewien spadek w porównaniu rok do roku,. Dotyczyło to głównie kotłów konwencjonalnych. Należy jednak zwrócić uwagę, że większość obiektówek była realizowana na takich urządzeniach, co ze względu na wcześniej przytoczone argumenty, jest bardzo prawdopodobne. Dynamika wzrostu sprzedaży kotłów kondensacyjnych wyhamowała, ale konsekwentnie zwiększa się ich udział w grupie kotłów wiszących. Coraz częściej można spotkać zdanie, że sprzedaje się już więcej wiszących kotłów kondensacyjnych w porównaniu do kotłów konwencjonalnych. Biorąc pod uwagę stagnację wzrostów, jaka zapanowała w grupie kotłów kondensacyjnych, można przyjąć ostrożnie wynik jednocyfrowy, rzędu 2-3% wzrostu tego segmentu rynku w 2012 r. lub wręcz stagnację tego wzrostu, przy równoczesnym spadku rzędu 10% dla kotłów konwencjonalnych.


Przepływowe podgrzewacze do wody
– sytuacja w tej grupie produktowej w dalszym ciągu jest w regresie chociaż spadki pod koniec 2012 roku nie były zdaniem graczy rynkowych tak spektakularne jak na przełomie II i III kwartału, kiedy mówiło się nawet o 20% spadkach sprzedaży tych urządzeń. Jest to efekt kurczącego się rynku wymian, przy równoczesnym, praktycznie zerowym rynku nowych instalacji, oraz odkładania wymiany urządzeń tylko do tych absolutnie koniecznych. Można założyć spadek rynku rzędu ok. 10-11%.Gazowe kotły stojące – pod koniec roku dało się zaznaczyć zainteresowanie tylko kotłami kondensacyjnymi stojącymi średniej mocy oraz kotłami do układów niskotemperaturowych do małych domów, zamiast stosowania sprzęgła – kocioł stojący z możliwością dużego przepływu wody. Coraz więcej wspólnot mieszkaniowych zaczyna zmieniać kotłownie na kondensacyjne. Być może to jest powodem, dlaczego część graczy rynkowych sygnalizuje tylko lekki spadek lub stagnację wzrostu sprzedaży tych urządzeń 2012 roku. Dotyczy to przede wszystkim kotłów kondensacyjnych, ale należy pamiętać o tym, że praktycznie wszyscy podkreślili spore spadki dla gazowych kotłów stojących konwencjonalnych. Dlatego można założyć ostrożnie spadek rynku gazowych kotłów stojących na poziomie 15-20% dla kotłów konwencjonalnych przy równocześnie niewielkim kilkuprocentowym wzroście liczby kotłów kondensacyjnych łącznie. W stojących kotłach olejowych należy zanotować dalszy spadek (powyżej 20%), chociaż wydawało się, że największą fale spadków, ta grupa towarowa zanotowała już wcześniej. Dotyczy to przede wszystkim kotłów konwencjonalnych. W kotłach kondensacyjnych nastąpiła stagnacja lub niewielki spadek.


Gr
zejniki – rozmówcy byli zgodni, co do dalszych spadków sprzedaży grzejników stalowych. Tendencja spadkowa utrzymuje się na rzecz ogrzewania podłogowego i ściennego. Dla grzejników stalowych ocenia się spadki rzędu 1% w ciągu 2012 roku, natomiast sygnalizowane były nieco mniejsze spadki sprzedaży dla grzejników aluminiowych wynoszące od 3 do 5%.Inne produkty – w dalszym ciągu trudny okres mieli producenci kotłów na paliwa stałe – ocenia się spadki na poziomie 10-15% dla tego segmentu rynku. Po ostatnich podwyżkach cen węgla pow. 900 zł już niewielu inwestorów jest zainteresowanych tego typu inwestycją. Oczywiście trudno tutaj szacować rozdrobniony rynek tzw. produkcji garażowej, ale także i tutaj jest coraz gorzej z popytem. Generalnie praktycznie wszyscy rozmówcy mówią o regresie dla tej grupy urządzeń grzewczych, gdzie mamy w dalszym ciągu ponad 200 producentów w Polsce. Pewną szansą dla tego segmentu rynku, byłby rozwój rynku małych urządzeń na biomasę, ale drenaż tego paliwa przez mamucie elektrociepłownie, skutecznie hamuje rozwój tego segmentu rynku. Pewne wzrosty odnotowano w grupie rekuperatorów, gdzie jest więcej zapytań o to rozwiązanie techniczne, oraz w zakresie ogrzewania podłogowego.

 


Czytaj więcej w PI 3/2013. Kup go


 

pi