envelope redakcja@polskiinstalator.com.pl home ul. Wąski Jar 9
02-786 Warszawa

Advertisement











szymanski pocatekW dzisiejszych czasach potrzeba podgrzewania wody do celów użytkowych to rzecz oczywista. Tak naturalna, że często mieszkańcy nawet dokładnie nie wiedzą, jakie rozwiązania w ich domu temu służą – ważne, żeby woda była odpowiednio ciepła. Dlatego chciałbym pokazać kilka ciekawostek odnoszących się do produktu służącego powszechnie do podgrzewu i magazynowania wody, który, zależnie od specyfiki, przez producentów bywa nazywany zasobnikiem c.w.u., podgrzewaczem pojemnościowym czy zasobnikowym, a przez użytkowników – zwykle bojlerem.

Zasobniki na ciepłą wodę użytkową dzielą się na wiele kategorii. Podstawowy podział to zasobniki pionowe i poziome. Te zaś dzielą się na kolejne kategorie w zależności od rodzaju materiału, z jakiego są wykonane, typu wężownicy lub jej braku, rodzaju osłony termicznej, zabezpieczenia przed korozją, samej budowy, albo w zależności od medium, jakie będzie wodę podgrzewało. Prawdopodobnie wymienianie wszystkich rodzajów zasobników zajęłoby większość tego artykułu, dlatego zajmę się tylko najpopularniejszymi rozwiązaniami.

Najpopularniejsze rodzaje zasobników

Wydaje się, że obecnie najpopularniejszym rozwiązaniem w typowym domu jednorodzinnym jest zasobnik pionowy, stojący, podłączony do kotła gazowego, jednofunkcyjnego. Zasobniki takie w odpowiedni sposób zabezpieczają ilość ciepłej wody potrzebną użytkownikom. W większości przypadków są one wyposażone w instalację cyrkulacyjną, która zapewnia natychmiastowe uzyskanie ciepłej wody nawet w najdalszych częściach domu.

Niekwestionowaną zaletą zasobników c.w.u. jest oczywiście możliwość poboru dużej ilości ciepłej wody, z różnych miejsc poboru, bez spadku jej ciśnienia i temperatury, co niestety nie jest możliwe w przypadku kotłów dwufunkyjnych z przepływowym podgrzewem wody.

zdj szymanki 1
Zasobniki pionowe. Popularne, pionowe zasobniki można dalej podzielić na wiszące i stojące, a te, w zależności od ich specyfiki działania w instalacji, na:

  • dwupłaszczowe,
  • z jedną wężownicą,
  • biwalentne – z dwiema wężownicami,
  • zasobniki warstwowe

Dalsze kategorie odnoszą się do materiału, z jakiego zasobniki są wykonane i rodzaju warstwy izolacyjnej, a są to między innymi zasobniki:

  • stalowe emaliowane, stalowe żywicowane lub ze stali nierdzewnej;
  • ocieplone pianką poliuretanową, gąbką albo styropianem.

Zasobniki poziome. Dzielą się na podobne kategorie jak zasobniki pionowe. W mojej ocenie są mniej popularne (choć nadal często używane), ze względu na konieczność ich wieszania. Nowoczesne budownictwo charakteryzuje się lżejszymi konstrukcjami i mogą wystąpić trudności z zamocowaniem takiego zasobnika na ścianie. Na obciążenie składa się ciężar własny urządzenia oraz wody w nim się znajdującej, czyli trzeba się liczyć z obciążeniem od kilkudziesięciu do kilkuset kilogramów. Często nie jesteśmy w stanie odpowiednio zakotwiczyć takiego zasobnika na ścianie. Przy zasobnikach poziomych należy też wiedzieć, że ich zdolność podgrzewania wody jest mniejsza niż pionowych odpowiedników. Wynika to z ich konstrukcji, a dokładnie z powierzchni wymiany ciepła zastosowanych w nich wężownic. Odstępstwem od tej reguły są zasobniki dwupłaszczowe, w których powierzchnia wymiany jest największa (podobna jak w pionowych), dzięki czemu wygrzewanie zbiornika jest dużo szybsze.


zdj szymanki 2
W przypadku zasobników poziomych z wężownicą, szybkość dogrzewania zwiększa grzałka elektryczna, która bardzo często jest stosowana jako element wspomagający. Nie trzeba jednak specjalnie tłumaczyć, że tego typu rozwiązanie jest droższe ze względu na koszt energii elektrycznej.

Budowa zasobników. Sama budowa zasobników jest dość prosta. Na przestrzeni lat producenci starali się udoskonalać te urządzenia, tak by były bardziej wydajne i jednocześnie konkurencyjne cenowo. Jednak sama zasada działania, czyli podgrzewania wody, nie zmieniła się diametralnie. Najczęściej zasobnik to stalowy walec zamknięty od dołu i od góry dennicami. Są też na rynku zasobniki prostopadłościenne, które są dopasowywane do konkretnych modeli kotłów, tworząc z nimi jednolity design.
Stalowe zasobniki są od środka i na zewnątrz zwykle pokrywane emalią, która ma zadanie chronić je przed korozją. Dodatkowo są wyposażane w anodę magnezową (którą należy wymieniać po jej zużyciu) lub tytanową, tzw. aktywną, która ma chronić wnętrze zasobnika przed korozją i kamieniem. Na zewnątrz są ocieplane, aby straty ciepła były jak najmniejsze. Wewnątrz nich jest zamontowana wężownica, podłączona np. do kotła, która podgrzewa wodę w zbiorniku. Zasobniki z dwiema wężownicami pozwalają na podłączenie dwóch źródeł ciepła, a mogą to być np. kocioł i kolektory słoneczne. Oczywiście, w zależności od tego, z jakimi urządzeniami będą współpracowały zasobniki, będą się one różniły liczbą wężownic, powierzchnią wymiany ciepła i pojemnością, lecz, jak wspomniałem wcześniej, zasada działania we wszystkich jest praktycznie jednakowa.

zdj szymanki 3


Jaki zasobnik wybrać?

Rynek jest pełen ofert zasobników, dzięki czemu każdy użytkownik oraz działający na jego zlecenie instalator lub projektant są w stanie dobrać urządzenie, które w określonych warunkach będzie optymalnie pracować i spełniać oczekiwania. Najpopularniejsze na naszym rynku są zasobniki emaliowane, których emaliowana powłoka jest wypalana w temperaturze około 850°C, co pozwala na szczelne przywarcie jej do powierzchni stali, przez co zasobniki są higieniczne i odporne na korozję. Dodatkowo urządzenia mają przystępną cenę. Tak więc obecnie stosowane technologie zabezpieczeń pozwalają na oferowanie przez producentów długich okresów gwarancji, jednak należy pamiętać, że emalia nie jest wieczna i odpowiednie serwisowanie zasobników jest konieczne.
Warto też wspomnieć o zasobnikach, w których zamiast emalii stosowana jest żywica. W tym przypadku nie ma konieczności stosowania anody wewnątrz zbiornika.
Popularne na rynku są również zbiorniki dwupłaszczowe, w których zewnętrzny płaszcz to obieg c.o. ogrzewający wodę użytkową znajdującą w wewnętrznej części zasobnika. Konstrukcja taka pozwala na szybkie podgrzewanie wody, co w niektórych przypadkach jest pożądane przez użytkowników.
Wysoką wydajność mają również zasobniki biwalentne – wyposażone w dwie wężownice, mogące współpracować z dwoma źródłami ciepła, np. kominkiem i kotłem, solarami i kotłem czy pompą ciepła i innym źródłem. Wykorzystanie dwóch źródeł ciepła pozwala na ograniczenie kosztów związanych z podgrzewaniem wody. W polskich warunkach klimatycznych ocenia się, że instalacja solarna jest w stanie zmniejszyć te koszty nawet o 50%. Najdroższym rozwiązaniem są zasobniki ze stali nierdzewnej. W tym przypadku musimy się liczyć z dwukrotnie wyższą ceną, ale i praktycznie wieczną odpornością na korozję oraz szybką wymianą ciepła. Ponadto stal nierdzewna nie wymaga stosowania dodatkowej anody, a jej powierzchnia jest bardziej odporna na osady, takie jak kamień, oraz jest bardzo higieniczna. Kolejną zaletą takich zasobników jest możliwość ich czyszczenia chemicznego. W przypadku zasobników emaliowanych właściwie każdy preparat czyszczący może negatywnie wpłynąć na emalię i przyspieszyć korozję urządzenia.
zaj szymanki 4

Wielkość zasobnika – nie zawsze standardowo

Wielkość, czyli pojemność zasobnika, bo o to tu chodzi, zależy od wielkości poboru wody. Choć trudno dokładnie ocenić przyszły pobór, można przyjąć pewne ramy do obliczeń, w których należy się poruszać. Najważniejszą sprawą jest ustalenie liczby osób korzystających z wody oraz ich upodobania higieniczne. Kolejną: liczba ujęć wody, czyli wanien, pryszniców itp. Chodzi o ustalenie, czy jest możliwe, by jednocześnie kilka osób pobierało wodę w dużych ilościach. Jeśli tak jest, to należy przyjąć w założeniach większy lub wydajniejszy zasobnik. Podobnie jest w sytuacji, gdy w domu jest wanna o dużej pojemności, np. 300 l – byłaby ona bardzo długo napełniana, gdyby wybrać zasobnik np. 100 l.
W każdym razie do kwestii doboru pojemności zasobnika trzeba podchodzić bardzo indywidualnie. Średnio przyjmuje się, że na osobę powinno przypadać 40-50 l pojemności, czyli czteroosobowa rodzina powinna mieć zasobnik co najmniej 150 lub 200 l.

Wakacyjne spotkania z technologią podgrzewu

Wypoczywając na urlopie na greckiej wyspie Zakynthos, nie sposób nie zwrócić uwagi na to, jakimi metodami podgrzewana jest tam woda. Można to przypisać tzw. skrzywieniu zawodowemu, ale zwykle po przybyciu w nowe miejsce w pierwszej kolejności rozglądam się za grzejnikami, zasobnikami, kotłami. Nawet na promenadzie mój wzrok biegnie na dachy „obładowane” panelami solarnymi i zbiornikami na wodę, choć obiektywnie oceniając, inne widoki zapewne są tam dużo przyjemniejsze.
Dachy greckich domów, to miejsce, gdzie masowo wytwarza się ciepłą wodę. Praktycznie każdy dach hotelu czy prywatnego domu jest „oblepiony” instalacjami solarnymi. Warunki klimatyczne w tym kraju pozwalają właściwie na całoroczne wykorzystywanie energii słonecznej do podgrzewania wody zupełnie za darmo. Nikomu nie trzeba tłumaczyć, jak duże przynosi to oszczędności. Na każdym kroku, począwszy od dużych miast, aż po małe miejscowości, instalacje solarne wtopiły się w krajobraz Grecji jak gaje oliwne czy ser feta w restauracjach. Oczywiście, jakość wielu tych instalacji jest różna od instalacji profesjonalnych, wykonanych z dobrych materiałów, według odpowiednich schematów i zaleceń producentów. Sporo z nich jest robionych chałupniczo, ręcznie, w garażu przez miejscową złotą rączkę. Co ciekawe, właśnie te chałupnicze cieszą się bardzo dużym wzięciem, szczególnie przez uboższe rodziny. Nie wymagają one nawet typowych paneli solarnych. Do gromadzenia i podgrzewu wody często służy poziomy, stalowy baniak z przyspawanymi kolektorami ze zwykłych rur stalowych – i to wystarczy. Ciekawostką jest też to, że w większości hoteli, apartamentowców i wszelkiego rodzaju domów letniskowych brak jest centralnego ogrzewania – po prostu nie jest ono potrzebne (zdecydowanie bardziej potrzebna jest klimatyzacja). Generuje to jednak inny problem: kto nie ma instalacji solarnej, ten musi grzać wodę w zasobnikach elektrycznych. Podobnie proste patenty na podgrzewanie wody można spotkać w Bułgarii. Morze Czarne od lat jest uważane za jedne z najlepszych miejsc na letni urlop. Słonecznie, upalnie i wbrew pozorom – warunki bytowe już na najwyższym światowym poziomie. Ja upatrzyłem sobie małą miejscowość, około 30 km od Burgas, o nazwie Święty Włas. Podobnie jak w Grecji, dla większości apartamentowców ciepłą wodę przygotowuje się przy wykorzystaniu paneli solarnych i energii elektrycznej. Tutaj również chałupnicze metody produkcji są bardzo popularne i doceniane. Większość domostw posiada takie kolektory słoneczne, których w Polsce się nie spotyka – wyprodukowane metodami rzemieślniczymi, przypominające duży baniak połączony z rurami stalowymi, a czasem nawet z wężami ogrodowymi, które umieszczone na dachu w pełnym słońcu bez problemu odgrywają swoją rolę. Oczywiście hotele i apartamenty do wynajęcia wyposażone są w bardziej profesjonalne instalacje, pozwalające na wykorzystanie energii słonecznej, której jest tu aż w nadmiarze. Muszę też przyznać, że odwiedzając Bułgarię każdego roku, zauważam rozwój rynku instalacji fotowoltaicznej, która zapewnia duże oszczędności związanez energią elektryczną.
zdj szymanki 5

zdj szyanki 6

Autor: Jarosław Szymański


 

pi