Drukuj
Nadrzędna kategoria: Aktualności

100Z dniem 1 stycznia 2021 roku zaczęły obowiązywać „nowe” warunki techniczne określające wymogi dla budynków jedno- i wielorodzinnych oraz ich usytuowania. Rewolucja! – Zapewne powie tak inwestor, któremu przyjdzie od 2021 roku wybudować i oddać do użytkowania budynek mieszkalny. – Rewolucja! Gdyż koszt wyposażenia i wykonania instalacji centralnego ogrzewania i ciepłej wody użytkowej zgodnie z obowiązującymi wytycznymi może być nawet kilkakrotnie większy niż był dotychczas.

Dlaczego zmiana warunków technicznych tak znacząco może wywindować koszty? – Odpowiedź jest bardzo prosta. Każdy budynek mieszkalny będzie spełniał WT 2021 pod warunkiem zainstalowania w nim jako źródła ciepła kotła na pellet (granulat drzewny). W przypadku pozostałych źródeł ciepła odbiór techniczny budynku nie jest już tak oczywisty.

Mały wcale nie znaczy, że oszczędny
Najtrudniej jest w przypadku budynków mieszkalnych o małej powierzchni użytkowej w przedziale 100-120 m2. W takich budynkach nawet zainstalowanie sprężarkowej pompy ciepła nie umożliwia spełnienia nowych wymogów WT 2021. Aby je spełnić, należy dołożyć do wyposażenia domu instalację fotowoltaiczną.

W przypadku budynków o takiej powierzchni nawet nie wspominam o najbardziej popularnych obecnie, bezobsługowych źródłach ciepła – gazowych kotłach kondensacyjnych. Takie źródło ciepła można zainstalować w znacznie większych budynkach, o powierzchni 250 m2 , ma się rozumieć – przy jednoczesnym wyposażeniu ich w rekuperację, która stała się już obowiązującym standardem, oraz w instalację fotowoltaiczną bądź słoneczną instalację grzewczą. Oczywiście – przy zastosowaniu w całym budynku niskotemperaturowych odbiorników ciepła.

! Reasumując, obecnie inwestor ma do wyboru kocioł na pellet, który tak naprawdę wcale nie jest urządzeniem tanim i bezobsługowym, lub inwestowanie albo w pompę ciepła albo w instalację z kotłem gazowym, ale ze wszelkimi niezbędnymi „dodatkami” wyposażenia technicznego.

Czekamy na nowe czynniki chłodnicze
Jednakże należy pamiętać, że w przypadku sprężarkowych pomp ciepła również pojawi się w najbliższym czasie pewien problem. – Chodzi o wdrażanie nowych, ekologicznych czynników chłodniczych, które mają zastępować dotychczasowe, mające wpływ na ocieplanie się klimatu. Przypuszcza się, że będą to czynniki naturalne, z dużym naciskiem na propan. I choć nie jest planowany zakaz stosowania takich czynników jak R410A czy R134A, to stopniowo narastające ograniczenia oznaczają, że będzie do nich coraz trudniejszy dostęp i niewątpliwie wzrosną ich ceny. Warto pamiętać, że od 2021 r. rozpoczął się kolejny etap zmniejszania kontyngentu na wprowadzanie wodorofluorowęglowodorów do obrotu – do 45% w stosunku do 2015 r. (wg załącznika V dyrektywy f-gazowej). Serwisowanie starych urządzeń będzie zatem coraz droższe, co wymusi przechodzenie na nowsze rozwiązania.

A mogła być ewolucja…
Można odnieść wrażenie, że fakt wejścia w życie Warunków Technicznych 2021 spadł na branżę techniki grzewczej jak grom z jasnego nieba i poraził nie tylko nie tylko inwestorów, ale również firmy instalatorskie i producentów urządzeń grzewczych. O WT 2021 zaczęto szeroko mówić w branży tak naprawdę na początku ubiegłego roku, po tym, gdy podczas VIII Kongresu PORT PC przypomniano realia i bliski termin wejścia w życie nowych wymogów. Wielu przedsiębiorców z branży nie do końca chciało jednak w te informacje wierzyć. Dziś „mrzonki” stały się faktem, a efekt jest taki, że rynek techniki grzewczej i inwestorzy nie są odpowiednio przygotowani na zmiany.

A przecież WT 2021 wcale nie musiały być rewolucją. Mogły i powinny być ewolucją! Nie zostały wymyślone i opracowane w roku 2019 czy 2020. Były znane od 13 sierpnia 2013 r., kiedy to zaczęło obowiązywać Rozporządzenie Ministra Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej z dnia 5 lipca 2013 r. zmieniające rozporządzenie w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie. Wszyscy zatem mieli sporo czasu (ponad 7 lat), aby się przygotować i sprostać nowym wymaganiom. Niestety, rzeczywistość znów wielu zaskoczyła, stawiając przed firmami z branży pytanie: co dalej? W tym kontekście przymiarki naszej branży do znacznie dalej idących założeń „Europejskiego Zielonego Ładu” i „Fali Renowacji” nie napawają optymizmem. Otwartym pozostaje również pytanie, na ile Warunki Techniczne 2021, które właśnie weszły w życie, są spójne z tymi założeniami oraz z założeniami „Polityki Energetycznej Polski do 2040 r.”, zatwierdzonej w lutym br. przez Radę Ministrów.