envelope redakcja@polskiinstalator.com.pl home ul. Wąski Jar 9
02-786 Warszawa

Advertisement





Sprawność pomp ciepła. Część 2. Etykiety efektywności energetycznej

Odwiedzając sklepy ze sprzętem AGD od końca lat 90 ubiegłego wieku mogliśmy się spotkać z kolorowymi etykietami informującymi o tym, jak sprawne i efektywne jest urządzenie, którego etykieta dotyczyła. Od września 2015 podobne etykiety pojawiły się także dla urządzeń grzewczych i ich głównym zadaniem było pokazanie klasy efektywności energetycznej urządzeń.

Więcej…
Sprawność pomp ciepła Część 1. Co trzeba wiedzieć


Sprawność pomp ciepła zdecydowała o ich karierze jako oszczędnych źródeł ciepła. Jednak czy właśnie o sprawności możemy mówić w kontekście procesów zachodzących w pompach ciepła? Dlaczego obecnie[...]

Więcej…

Pompy ciepła na propan (R290) – wymagania producentów dotyczące montażu, uruchomienia i serwisowania urządzeń


Producenci pomp ciepła przeznaczonych do ogrzewania (ew. chłodzenia) budynków i przygotowania ciepłej wody użytkowej coraz częściej wprowadzają do swojej oferty pompy ciepła wykorzystujące natura[...]

Więcej…

Kierunek na przyjazne środowisku czynniki chłodnicze. Przegląd pomp ciepła


Trudno dziś sobie wyobrazić nasze życie bez czy klimatyzatorów, a już niebawem standardem w wielu domach będą także pompy ciepła. Większość tych urządzeń funkcjonuje w oparciu o lewobieżny obieg [...]

Więcej…




Systemy hybrydowe jako odpowiedź na potrzebę transformacji energetycznej

Jako odpowiedzialny producent działający w branży grzewczej wiemy, że stopniowe odchodzenie od paliw kopalnych jest procesem nieuniknionym i dodatkowo ściśle i coraz bardziej restrykcyjnie regulowanym przepisami unijnymi dotyczącymi energochłonności i emisyjności budynków, ale najważniejsze, żeby został on przeprowadzony w sposób zrównoważony i zapewniający bezpieczeństwo energetyczne odbiorcom. Równie ważne jest przejście do miksu energetycznego, który pozwoli uniknąć monopolu jednej technologii. Taki monopol mogłoby spowodować m.in. zaburzenia w dostawach wybranych urządzeń i problemy w zapewnieniu dostatecznej ilości nośników energii do ich zasilania.

Więcej…
Sprawdzone rozwiązania Taconova w obszarze równoważenia hydraulicznego. Większa wydajność systemów grzewczych w okresie zimowym


Ze względu na rosnące koszty energii, optymalizacja jej zużycia w budynkach staje się ważniejsza niż kiedykolwiek wcześniej. Skutecznym rozwiązaniem, poprawiającym wydajność systemów grzewczych n[...]

Więcej…

Instalacje ogrzewcze. Część I – zarys wstępu do podstaw. Definiowanie danych ogólnych w programie Sankom Audytor SET 7.2, część I


Rozpoczynamy cykl poświęcony projektowaniu instalacji HVAC. Prezentować będziemy zagadnienia teoretyczne, ale także praktyczne aspekty ich realizacji. Analizy prezentować będziemy na znanych i po[...]

Więcej…

Kotły kondensacyjne H2 ready


Rynek kotłów kondensacyjnych wciąż zmierza w kierunku maksymalnej redukcji śladu węglowego – w związku z zieloną transformacją oraz coraz większą świadomością inwestorów. Jednym ze sposobów na do[...]

Więcej…




Rozwiązania„Plug & Play” – nieodłączne wsparcie w kolejnych etapach tzw. cyklu życia instalacji

W pewnym uproszczeniu można powiedzieć, że Plug & Play to metoda podłączania urządzeń bez dodatkowych ustawień i instalacji. Urządzenia typu Plug & Play uruchamia się natychmiast po podłączeniu, względnie po bardzo prostej konfiguracji/ustawieniu, które nie wymaga fachowej wiedzy. To wyjątkowa zaleta. Nic więc dziwnego, że branża HVAC już dawno rozpoznała korzyści związane z Plug & Play, obserwowane również w innych dziedzinach. Mowa tutaj nie tylko o sterowaniu, ale i o wszystkich podłączeniach. Coraz bardziej zaawansowane technicznie rozwiązania HVAC, a przy tym coraz trudniejszy, ewentualnie ograniczony dostęp do wykwalifikowanych techników bardzo sprzyjają trendowi Plug & Play.

Więcej…
Projektowanie kurtyn powietrznych w budynkach użyteczności publicznej


Kurtyny powietrzne to od dawna znane i powszechnie stosowane urządzenia służące do odgrodzenia strumieniem powietrza środowiska wewnętrznego od zewnętrznego. Struga powietrza o dużym impulsie, tw[...]

Więcej…

Komfortowe i czyste powietrze wewnętrzne – jak je zapewnić?


Wysokie ryzyko zakażenia się koronawirusem beta SARS-CoV-2 spowodowało, że w wielu krajach rozgorzały dyskusje na temat sposobów walki z rozprzestrzenianiem się patogenów w pomieszczeniach i w ty[...]

Więcej…

Airzone od THERMOSILESIA


Airzone, nowość w ofercie THERMOSILESIA, to innowacyjne rozwiązanie usprawniające pracę klimatyzacji kanałowej. System inteligentnego zarządzania wielostrefowego Airzone zapewnia niezależną dystr[...]

Więcej…

Zawory kątowe – przegląd oferty rynkowej

W naszym krótkim przeglądzie przyjrzymy się ofercie rynkowej zaworów kątowych. Przeanalizujemy także ich parametry pod kątem cech użytkowych i przeznaczenia produktów.

Na początku odpowiedzmy sobie na pytanie, dlaczego zawory kątowe nazywają się akurat tak – czemu kątowe? Wynika to z ich geometrii, wlot jest pod kątem prostym do wylotu. No dobrze, ale przecież niektóre inne zawory, np. termostatyczne zawory grzejnikowe, kurki kulowe do rozdzielaczy itp. także mogą mieć figurę kątową, a takie ich wersje wcale nie są nazywane kątowymi.

Więcej…
Uzdatnianie wody pitnej – dobór rozwiązań


O wodzie pitnej możemy mówić w różnych kontekstach, bo w końcu co oznacza, że jest ona pitna? Czy woda z ujęcia głębinowego jest pitna? Czy woda z ujęcia powierzchniowego jest pitna? Czy deszczów[...]

Więcej…

Bezpieczne i ekonomiczne korzystanie z wody w szpitalach. Co oferują nowoczesne technologie?


Szpitale to bardzo wymagające obiekty, jeśli chodzi o zaopatrzenie w. Stosuje się ją tu m.in. do celów spożywczych, w tym – zaopatrzenia szpitalnej kuchni, higieny osobistej personelu i pacjentów[...]

Więcej…

Zawory zwrotne antyskażeniowe w praktyce


W artykule omówiłem tematykę urządzeń zabezpieczających przed wtórnym skażeniem wody przeznaczonej do spożycia przez ludzi, skupiając się przede wszystkim na zaworach zwrotnych antyskażeniowych, [...]

Więcej…

Jarosław Górski, Łukasz Bąk

Opady atmosferyczne charakteryzują się dużą zmiennością czasową i przestrzenną. O wielkości i intensywności opadów decyduje szereg czynników, a do najważniejszych należy zaliczyć: położenie geograficzne, ukształtowanie powierzchni i wyniesienie obszaru nad poziomem morza, a także pokrycie i sposób użytkowania terenu, co ściśle związane jest z działalnością człowieka [1].

 

Z punktu widzenia hydrologii miejskiej, zarówno krótkotrwałe opady nawalne o małym zasięgu terytorialnym, jak i długotrwałe opady deszczu o mniejszej intensywności, lecz dużym zasięgu, mogą oddziaływać niszcząco na infrastrukturę techniczną terenów zurbanizowanych lub przestrzeni ruralistycznych [1]. Występujące na sieci kanalizacji deszczowej „wylania”, powodujące lokalne podtopienia terenu są najczęściej skutkiem zbyt małej przepustowości kanałów, bądź odbiorników wód opadowych (np. koryt cieków lub rowów). Ponoszenie coraz większych strat związanych ze wzrostem częstości wylewów z systemów odwadniających powodujących lokalne powodzie (podtopienia) powoduje, że dzisiaj inaczej patrzymy na istniejące metody i sposoby projektowania tych systemów na terenach zurbanizowanych o zwartej i rozproszonej zabudowie. Postępująca urbanizacja terenów miejskich, uszczelnianie naturalnych terenów retencji wód opadowych, objawiające się m.in. wszechobecnym „betonowaniem” obszarów miast (parków, rynków, skwerów), często w ramach pozyskiwanych środków z UE powodują, że opisywane zjawiska mogą występować w przyszłości znacznie częściej. Jest to o tyle zastanawiające, że znowelizowane w ostatnich latach i dostosowane do prawa unijnego polskie przepisy prawne w zakresie gospodarki wodnej i ochrony środowiska wyraźnie wymagają, aby wody opadowe traktować jako element zrównoważonego rozwoju miasta przy wykorzystaniu metod maksymalnie naśladujących spływ i retencję deszczu w warunkach zbliżonych do naturalnych i odnosić do rozbudowy, rehabilitacji i modernizacji istniejących systemów kanalizacyjnych, jak też budowy nowych [2] [3].

Podejście takie widoczne było już na początku lat 90. ubiegłego stulecia na terenie USA i Kanady, gdzie rozpoczęto wdrażanie rozwiązań technicznych, których celem było ograniczenie wpływu uszczelniania zlewni, następującego wskutek trwałej zabudowy powierzchni terenu. Działania te znane są na obszarze USA pod nazwą LID (ang. Low Impact Development), tzn. ograniczenie wpływu rozwoju, w Wielkiej Brytanii jako SUDS (ang. Sustainable Urban Drainage Systems), czyli zrównoważony rozwój miejskich systemów odwadniających, a na terenie Australii używany jest termin WSUD (ang. Water-Sensitive Urban Design) rozumiany jako planowanie urbanistyczne wrażliwe na wodę [4].

W zgodzie z naturą

Nowoczesne systemy zagospodarowania wód opadowych przede wszystkim powinny odciążać istniejące sieci kanalizacyjne, poprawiać mikroklimat i bilans wodny terenów zurbanizowanych, a także zapewniać ochronę ekosystemów poprzez wykorzystywanie rozwiązań służących zwiększeniu bioretencji wód deszczowych, przez którą rozumie się ich zatrzymywanie przez gleby i rośliny. Wg [4], już na etapie planowania inwestycji powinno dokonywać się oceny utraty zdolności retencyjnych (bioretencji) obszaru inwestowania, w oparciu o przyjmowane współczynniki spływu Ψ wg tabeli 1.Takie podejście przy projektowaniu systemów odwodnieniowych, może pomóc rozwiązać problem opłat za korzystanie ze środowiska. Mimo dyskusji toczonej od kilku lat sprawa ta nie została do końca uregulowana. Ilekroć pojawia się hasło pobierania opłat za odprowadzanie wód deszczowych do systemów kanalizacyjnych od indywidualnych gospodarstw, budzi ono zrozumiałe poniekąd protesty społeczeństwa, któremu kojarzą się one z kolejnym podatkiem, w dodatku dosyć kuriozalnym, bo... za deszcz, który spada z nieba. Może czas najwyższy zacząć uświadamiać ludzi, gdzie tak naprawdę tkwi problem i skłonić do zadania sobie pytania: czy zabudowałeś działkę, uszczelniłeś teren?

Jeśli tak, to zastosuj rozwiązania pozwalające zatrzymać lub spowolnić spływ powierzchniowy, bo w przeciwnym wypadku poniesiesz opłaty za utraconą bioretencję terenu.

 

49

 

Istnieje szereg rozwiązań technicznych urządzeń, które umożliwiają retencjonowanie wody w warunkach zbliżonych do naturalnych [4], [3], [5], do których należą obiekty bioretencji, wykorzystywane do kształtowania i zasilania elementów krajobrazu lokalnego (m.in. ogrody deszczowe, zielone dachy, zielone ściany – ogrody wertikalne i powierzchnie chłonne) oraz systemy infiltracji podziemnej i powierzchniowej (dreny francuskie – rigole, skrzynki i komory rozsączające, studnie i rowy chłonne, niecki i zbiorniki infiltracyjne). Ponadto coraz wyższy koszt wody wodociągowej, dostarczanej odbiorcom indywidualnym oraz przedsiębiorcom zbiorczymi systemami zaopatrzenia w wodę powoduje, że coraz większym zainteresowaniem cieszą się rozwiązania dające możliwość wykorzystywanie wód opadowych w gospodarstwach domowych oraz w sektorze małych i średnich firm, także do celów rolniczych. Zaprojektowanie instalacji wykorzystującej wody deszczowe do spłukiwania toalet, podlewania ogrodów, parków, mycia samochodów, czy też prania, przy jednoczesnym wykonaniu na terenie inwestycji rozwiązań powodujących odzyskanie utraconej retencji terenowej (np. ogrodu deszczowego) powinno praktycznie zwolnić inwestora z jakichkolwiek opłat ponoszonych za wody opadowe. Opłaty takie wprowadzane są w wielu miastach. Po raz pierwszy w Pile w 2003 r. i od tamtej pory sukcesywnie są one wdrażane w kolejnych ośrodkach (m.in. w Gnieźnie, Ostrowie Wlkp., Opolu, Elblągu, Nysie). Zasady ustalania opłat za odprowadzenie ścieków opadowych i roztopowych w Polsce reguluje ustawa o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i odprowadzeniu ścieków [6], a sposób ich naliczania określa rozporządzenie Ministra Budownictwa [7]. Warto zaznaczyć, że powierzchnie, z których wody opadowe i roztopowe są zagospodarowywane na terenie nieruchomości, np. wprowadzane do gruntu, a tym samym nie są wprowadzane do miejskiej sieci kanalizacji deszczowej, nie podlegają opłacie.

 

50

1. Przykładowe rozwiązanie ogrodu deszczowego (http://chesape-akestormwater.net/2012/11/rain-garden-simulation/)

 

Ogrody deszczowe – moda, czy tanie i proste rozwiązanie bioretencji?

Alternatywą dla tradycyjnych metod odprowadzania wód deszczowych są ogrody deszczo-we (rys. 1). Są to stosunkowo proste w wykonaniu i niewymagające w eksploatacji systemy bioretencji, realizowane w celu [8] retencjonowania nadmiaru wód opadowych, zasilania wód gruntowych poprzez infiltracje oraz dla poprawy jakości odpływu (rozłożenie odpływu w czasie, prowadzące do odciążenia systemów kanaliza-cji rozdzielczej i ogólnospławnej). Wykonuje się je w formie obniżeń terenu o niewielkiej głębokości, obsadzonych rodzimymi gatunkami roślin. Powierzchnię ogrodu deszczowego przykrywa się warstwą ściółki (mulczu) o grubości co naj-mniej 5 cm. Chroni ona glebę przed niekorzyst-nym oddziaływaniem wiatru i deszczu, pozwala na zachowanie ciepła, odpowiedniej wilgotności i jej przewiewności. Dodatkowo warstwa ta pełni rolę swoistego filtra, kumulując metale ciężkie, oleje, jak również substancje ropopochodne.Ogrody deszczowe wykorzystywane są przede wszystkim do zagospodarowania wód opadowych z niewielkich powierzchni, maksymalnie do 1 ha. Z tej przyczyny nadają się do przejęcia spływów z dachów i podjazdów na prywatnych posesjach oraz parkingów i ciągów pieszo-jezdnych położo-nych na terenach silnie zurbanizowanych.

 

50b

 

 

Czytaj więcej w PI 4/2013

 

 

 


 

pi