Drukuj
Nadrzędna kategoria: Artykuły tematyczne

InstwpodrWielu z nas może się zdarzyć, że na zlecenie zagranicznego klienta lub na zlecenie rodaków, którzy wyemigrowali z ojczyzny i zamieszkują na stałe w innym kraju, podejmą się realizacji inwestycji za granicą. Wiedza o specyficznych dla tego kraju rozwiązaniach, czasem wzbudzających nawet nasze zdziwienie, może być pomocna, by uniknąć nieporozumień i zrobić na kliencie dobre wrażenie.

Jak wiadomo, bardzo popularnym kierunkiem poszukiwania zagranicznych rynków usług jest m.in. Anglia. W artykule przedstawię zatem kilka ciekawostek związanych z wykonywaniem instalacji grzewczej i wentylacyjnej w tym kraju.

Grzejniki i przewody c.o.

Aby pokazać przykłady z Anglii, zajrzyjmy na jedno z niedawno budowanych tam osiedli domów mieszkalnych, znajdujące się niespełna 100 km od Londynu. Na rys. 1 widać kilka budynków: domów jednorodzinnych lub dwurodzinnych, kilkupiętrowych, o zróżnicowanym metrażu. Na całym osiedlu jest ich kilkadziesiąt, a pierwsze powstały jakieś 5-6 lat temu. Zajrzyjmy do ich wnętrza, koncentrując się na rozwiązaniach innych niż te, które spotykamy na co dzień w Polsce.
Na rys. 2 widoczny jest grzejnik zamontowany w salonie pod oknem. Być może na pierwszy rzut oka wygląda identycznie jak te grzejniki, które są w naszych mieszkaniach czy domach, ale przyglądając mu się uważniej, można dostrzec kilka różnic.

podles1   Rys.2

1. Angielskie osiedle jedno- i dwurodzinnych domów mieszkalnych budowanych kilka lat temu, które stało się dla mnie ciekawym przykładem porównawczym do polskiej praktyki instalatorskiej

  2. Grzejnik płytowy zamontowany w angielskim salonie. Na pierwszy rzut oka wygląda podobnie

 

Rys.3
3. Ten sam grzejnik w innym ujęciu. Widać brak osłon bocznych i grilla. Nie są zachowane odległości montażowe od parapetu, ale parapet nawet trochę nie „maskuje” grzejnika. Widoczny jest też inny sposób podłączenia i rozmieszczenia elementów regulacyjnych

Grzejnik z odsłoniętymi „wnętrznościami”. Jak widać na rys. 2, grzejnik w salonie nie ma ani osłon bocznych, ani osłony górnej – tzw. grilla. Co prawda z gustami się nie dyskutuje, ale tu warto wziąć pod uwagę kwestie estetyki. Na rys. 3 widać ten sam grzejnik, tyle że mamy bliższe ujęcie i z innego kąta. Górnej części grzejnika nie przysłania nawet częściowo parapet (szerszy parapet wymagałby zachowania odpowiednich odległości montażowych), w efekcie czego widać całkowicie „wnętrzności” grzejnika, czyli pofalowaną blachę konwektora. Można się pokusić o stwierdzenie, że specyficznie pojmowana efektywność grzewcza czy kwestie oszczędności dość rygorystycznie rozprawiają się w tym przypadku z wymogami estetyki.

Popularne dolne, boczne króćce podłączeniowe. Częstym rozwiązaniem w angielskich domach na nowych osiedlach są grzejniki z podłączeniem bocznym (na rynku polskim znanym jako Compact), ale w układzie podłączenia siodłowego. W Polsce system ten jest bardzo rzadko stosowany (np. przy wymianie starych grzejników żeliwnych na nowe). Takie podłączenie charakteryzuje się wykorzystaniem bocznych, dolnych króćców podłączeniowych: podłączenie przewodu zasilającego znajduje się po jednej stronie grzejnika, na dole, z boku, a przewodu powrotnego po przeciwległej stronie, także na dole i z boku. W mojej ocenie nie jest to szczególnie efektywne rozwiązanie, bo urządzenie grzewcze nie oddaje wówczas ciepła do pomieszczenia w takiej ilości, jaką podaje większość producentów w swoich katalogach – oddawane realnie ciepło stanowi tylko 90% podawanej wydajności cieplnej.

Inne podłączenie głowicy i zaworu odcinającego. Na rys. 4 pokazany jest specyficzny sposób montażu głowicy termostatycznej, a na rys. 5 zaworu odcinającego, różniący się od tego, co możemy zaobserwować w polskich warunkach. Zawór termostatyczny i odcinający są zamontowane w wersji kątowej, ale – w celu podłączenia przewodów centralnego ogrzewania – zostały jeszcze wykorzystane kolanka 90-stopniowe (co praktycznie nie jest spotykane w Polsce). Warto też zauważyć, że zawór odcinający jest wyposażony w zwykłe pokrętło ułatwiające zamknięcie i odcięcie grzejnika. I kolejna rzecz – miejsce montażu głowicy termostatycznej. W angielskich domach często montuje się ją na dole, z boku grzejnika. W efekcie głowica mierzy temperaturę prawie na wysokości podłogi, ale biorąc pod uwagę, że grzejnik nie ma osłon bocznych (które tworzą tzw. komin), a ciepło oddawane jest na drodze konwekcji i promieniowania, to miejsce jest właściwe. Przy innym miejscu montażu głowicy wydobywające się ciepło mogłoby zakłócać prawidłowy odczyt temperatury i zbyt wcześnie zamykać przepływ czynnika grzewczego do grzejnika.

podles
4, 5. Specyficzny sposób montażu głowicy termostatycznej i zaworu odcinającego – w wersji kątowej, z wykorzystaniem kolanek 90-stopniowych. Głowica jest umieszczona w na dole, z boku grzejnika


Autor: Tomasz Podleś

O wyprowadzeniu przewodów za grzejnikiem, źróle ciepła i systemie odprowadzania spalin oraz wentylacji budynków można przeczytać w dalszej części artykułu w trzecim numerze Polskiego Instalatora PI 3/16.

Instalator w podróży – ciekawostki branżowe ze świata. W dobie globalizacji, gdy świat także w wymiarze zawodowym stał się nam dużo bliższy, warto podpatrzeć, jak w innych krajach rozwiązywane są kwestie, którymi na co dzień zajmujemy się na naszym „podwórku” – jak wykonuje się tam instalacje grzewcze, wentylacyjne, elektryczne czy kanalizacyjne. Oczywiście globalizacja dotyczy także większości technologii, ale lokalne rynki często charakteryzują się własnymi, utrwalonymi standardami. Będziemy o tym pisać w tym cyklu. Zapraszamy do współpracy przy jego tworzeniu wszystkich instalatorów, którzy mają ciekawe spostrzeżenia z wyjazdów zagranicznych bądź ze współpracy z zagranicznymi kontrahentami.

Zamów
wersję
drukowaną
PI 3/2016

 

Zamów
e-wydanie
PI 3/2016