envelope redakcja@polskiinstalator.com.pl home ul. Wąski Jar 9
02-786 Warszawa

Advertisement











Zakamieniony wymiennikPreparaty czyszczące instalacje centralnego ogrzewania stały się w ostatnim czasie popularnym środkiem zwiększającym efektywność starych układów. Są alternatywą dla kosztownej i pracochłonnej wymiany instalacji. Niektóre z preparatów sprawdzają się też w nowych instalacjach – przy tzw. czyszczeniu wstępnym przed oddaniem ich do użytku.

Większość właścicieli czy zarządców domów i mieszkań, w których zainstalowane jest indywidualne centralne ogrzewanie, nie zdaje sobie sprawy z tego, co się dzieje wewnątrz instalacji. Popularnym twierdzeniem jest to, iż układ jest zamknięty, była do niego napuszczona czysta woda, więc nic nie ma prawa się wewnątrz wydarzyć. Niestety, jest to mylne przeświadczenie, ponieważ każda instalacja jest narażona w większym lub mniejszym stopniu na oddziaływanie różnych składników wody i gromadzenie się osadów. Jest tylko kwestią czasu, kiedy da się to nam we znaki – m.in. zależnie od jakości wody w instalacji, materiału, z jakiego została wykonana, i temperatury panującej w układzie. 

Parametry, które mają największy wpływ na osadzanie się kamienia kotłowego, to:

  • twardość wody – im wyższa, tym więcej kamienia;
  • pH – im wyższe, tym gorzej dla instalacji;
  • temperatura – to katalizator ułatwiający wytrącanie się osadów.

Co dzieje się w instalacji?

Im nowsze instalacje i urządzenia w nich pracujące, tym mniejsze są przestrzenie przepływu. Jest to efekt stosowania się do wymogu większej wydajności przy jednoczesnej oszczędności miejsca oraz postępującej miniaturyzacji wszystkiego, co się da. Trzeba pamiętać, że połączenie w jednym układzie wody, ciepła i metali powoduje powstawanie wielu negatywnych zjawisk i procesów chemicznych, takich jak:

  • korozja (perforacja, przecieki);
  • osadzanie się kamienia (brak przekazywania ciepła, szybsze zużycie części, głośna praca układu);
  • możliwość skażeń bakteryjnych (zapowietrzenie – zagazowywanie układu, korozja wżerowa).

Zjawiska te nasilają się wraz z wiekiem instalacji. Niestety, te same problemy mogą wystąpić także w nowych instalacjach, jeżeli są źle zaprojektowane lub nie są odpowiednio konserwowane i zabezpieczone.
Woda, którą napełniane są instalacje centralnego ogrzewania zwykle nie jest w żaden sposób uzdatniona i przystosowana do tego, by pracować w takich obiegach. Zawiera osady wapnia i inne zanieczyszczenia mineralne, żelazo, mangan, magnez, chlor i jego pochodne, którymi jest uzdatniana do celów spożywczych, oraz najróżniejsze bakterie. Nie tylko woda jest jednak przyczyną kłopotów. W czasie montażu instalacja jest narażona na przedostawanie się do środka kurzu, zanieczyszczeń mechanicznych będących pochodnymi wykonywanych prac, takich jak topniki w instalacjach lutowanych, a także tłuszczu, którym zabezpiecza się przed korozją grzejniki, złączki, rury, zawory itp., czy też zwykłego brudu. Wszystkie te czynniki powodują powstawanie wewnątrz instalacji mieszanki osadów, która po pewnym czasie wytrąca się z wody, osadza w newralgicznych miejscach i tworzy skuteczną barierę cieplną, zmniejsza też przepływy i zwiększa opory instalacji. W efekcie można się spodziewać awarii, niedogrzewania pomieszczeń i znacznego zwiększenia zużycia energii. Dodatkowo, takie osady to idealne siedlisko dla bakterii.

Kamień, tlenki i szlamy

Zanieczyszczenia w instalacji centralnego ogrzewania to przede wszystkim:

  • kamień kotłowy, czyli osady mineralne, które wytrącają się z naturalnych minerałów zawartych w wodzie i osadzają na elementach instalacji pod wpływem wysokiej temperatury głównie tam, gdzie temperatura jest najwyższa, czyli w kotłach i wymiennikach ciepła;
  • tlenki – produkty korozji tlenowej i mikrobiologicznej materiałów instalacji;
  • szlamy, czyli czarna, ciągnąca się substancja powstała z tlenków, tłuszczy i minerałów.

Osady są bardzo dobrym izolatorem ciepła. Wymiennik ciepła, by ogrzać wodę do zadanej temperatury, musi być rozgrzany do pewnego poziomu. Jeśli jest zakamieniony, jego temperatura musi być podniesiona o tyle, o ile izoluje go osad. A kamień kotłowy jest rewelacyjnym izolatorem. Gdy na wymienniku ciepła jest osadzony węglan wapnia mający grubość 0,1 mm, wymiennik ten, by podgrzać wodę do zadanej wartości, musi być ogrzany do temperatury o około 90ºC wyższej niż wymiennik bez osadu! Jeśli dojdą do tego osady i szlam w całej instalacji, nie ma co się dziwić, że kiedyś w domu było gorąco, a teraz jest ledwie ciepło. To ani zmiana klimatu, ani słabsza kaloryczność paliwa. To tylko kamień...

Autor: Jarosław Szymański

O objawach "infekcji" instalacji, jak sobie z nimi radzić oraz o rodzajach preparatów czyszczących i inhibitorach korozji można przeczytać w daleszej części artykułu w trzecim numerze Polskiego Instalatora PI 3/2015.

 

Zamów
wersję drukowaną
PI 3/2015
  Zamów
e-wydanie
PI 3/2015

 

pi