envelope redakcja@polskiinstalator.com.pl home ul. Wąski Jar 9
02-786 Warszawa

Advertisement











demoOkoło 2 tys. osób demonstrowało w czwartek (14.04) w Warszawie przeciw tzw. ustawie antywiatrakowej. Organizatorzy protestu wzywali parlamentarzystów do wstrzymania prac nad projektem, złożyli też na ręce marszałka Sejmu petycję nawołującą m.in. do nieblokowania rozwoju energetyki wiatrowej.

"Parlamentarzyści, nie walczcie z wiatrakami" - napisali na transparentach manifestujący pod Sejmem ludzie. Jak mówili, nie widzieli innego sposobu, by zakomunikować, że z energetyką wiatrową w Polsce jest źle i nie zgadzają się z planami wobec niej w postaci projektu ustawy o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych.
Prezes Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej Wojciech Cetnarski apelował podczas swojego wystąpienia o wstrzymanie prac nad ustawą antywiatrakową, a także o rozpoczęcie dialogu z branżą. Taki postulat znalazł się również w skierowanej do Marszałka Sejmu petycji, w której branża wiatrowa wzywa do przeprowadzenia konsultacji społecznych i wzięcia pod uwagę opinii ekspertów.
Zgodnie z przygotowanym przez posłów PiS projektem, farmy wiatrowe nie będą mogły powstawać w mniejszej odległości od budynków mieszkalnych, niż wynosi dziesięciokrotność ich wysokości wraz z wirnikiem i łopatami. W praktyce oznacza to od 1,5 do nawet 3 km.
Taka sama odległość miałaby być zachowana przy budowie nowych wiatraków przy granicach parków narodowych, rezerwatów, parków krajobrazowych, obszarów Natura 2000 i Leśnych Kompleksów Promocyjnych. Istniejące wiatraki, które nie spełniają kryterium odległości, nie mogłyby być rozbudowywane, dopuszczalny ma być jedynie ich remont i prace potrzebne do normalnej eksploatacji.
Projekt ustawy jest po pierwszym czytaniu w Sejmie.


 

pi